Każda forma technologii prędzej czy później przez swój wpływ na życie ludzi staje się przedmiotem dyskusji politycznych. Nie inaczej jest w przypadku druku 3D, który dzięki dynamicznemu rozwojowi zyskał rozgłos w Parlamencie Europejskim. Debata zdaje się być złożona i dotyczyć ma wielu spraw jak np. własności intelektualnej, ekologiczności oraz tematów związanych z zatrudnieniem i medycyną. Akty prawne, które będą owocem tych rozmów będą miały niebagatelny wpływ na naszą branżę.
Raport zawierał będzie przedyskutowane zalety i wady oraz generalne przeznaczenie druku 3D. Nie jest tajemnicą, że na dzień dzisiejszy największym beneficjentem tych technologii jest przemysł, jednak co raz więcej zastosowań znajduje również medycyna. Dokument zawiera już formułę, która sugeruje aby w procesie legislacji prawo nie hamowało w żaden sposób produkcji addytywnej i nie rzutowało negatywnie na jej użytkowników.
Kolejnym punktem dyskusji jest zagadnienie własności intelektualnej wydrukowanych przedmiotów oraz ewentualna odpowiedzialność za szkody wywołane ich niepoprawnym działaniem. Te kwestie to raczej zmartwienie użytkowników drukarek biurkowych, które nie posiadają żadnej dokumentacji, a materiały z jakich drukują one przedmioty są wątpliwej jakości i wytrzymałości. Pozostaje mieć nadzieję, że tego typu niecertyfikowane materiały nie będą stosowane w medycynie przez nieodpowiedzialne osoby.